W dniach 07–08. 10. 2024 r. uczniowie klas I – III wraz z nauczycielami – panią Bogumiłą Małek, panią Agnieszką Dudzic, panią Marią Wiśniewską, panią Marią Siemczyk oraz panią Renata Rząd-Małek wybrali się w 2-dniową podróż edukacyjno–rekreacyjną na Lubelszczyznę: Puławy - Kazimierz
Dolny - Lublin. Wyjazd odbył się w ramach programu ,,Podróże z klasą”.
Pierwszym punktem naszej podróży były Puławy. Po dotarciu na miejsce udaliśmy się do Pałacu i Parku Czartoryskich. Jest to piękna barokowa budowla, w której znajduje się kilka sal tematycznych z przedmiotami należącymi do rodziny książęcej. Nasi uczniowie, by lepiej poznać i zapamiętać historię zmienili się w detektywów i wzięli udział w lekcji muzealnej pt. "Detektywi muzealni na tropie", której celem było zaktywizowanie słuchaczy do wspólnego rozwiązywania zagadnień problemowych przedstawionych przez prowadzącego. W ten sposób uczestnicy sami zdobywali wiedzę o rodzinie Czartoryskich i o tajemnicach, które skryte są w salach muzealnych. Była to super zabawa. Szyfry, zagadki i różnego rodzaju wskazówki, doprowadziły uczniów do odkrycia muzealnych sekretów. Następnie zwiedzaliśmy piękny park, podziwiając pawie oraz Świątynię Sybilli- budowlę w kształcie rotundy, która zbudowana została na wzór świątyni Westy w Tivoli koło Rzymu. Izabela Czartoryska stworzyła tutaj pierwsze w Polsce muzeum pod szyldem – przeszłość przyszłości.
W dalszej części naszego podróżowania "przenieśliśmy się" do Kazimierza Dolnego, miasteczka położonego na prawym brzegu Wisły, które zasłynęło jako ważny port przeładunkowy na szlaku wodnym łączącym stolicę z morzem.
Pierwszym punktem zwiedzania w Kazimierzu był wąwóz lessowy Korzeniowy Dół, który tak naprawdę jest głębocznicą powstałą w wyniku działania człowieka. Idąc tym wąwozem podziwialiśmy wystające korzenie i przeróżne kształty drzew. Spacerowaliśmy też po Rynku i oprócz podziwiania architektury tego niezwykłego miejsca, zakupiliśmy pamiątki i oczywiście kazimierzowskie koguty. Odwiedziliśmy również kościół Fary, mijając po drodze rzeźbę psa Werniksa z wytartym noskiem, którego dotknięcie, jak głosi legenda, przynosi szczęście - więc także dotknęliśmy ją. Opowieść głosi, że pies ten był królem wszystkich okolicznych psów. Pokonywał codziennie drogę z Janowca do Kazimierza – o własnych łapach lub tak jak turyści za którymi podążał, promem, a nawet autostopem. Po krótkim odpoczynku wybraliśmy się ulicą Senatorską na nadwiślańską przystań, skąd wyruszyliśmy na godzinny rejs statkiem po Wiśle. Dopłynęliśmy aż do miejsca, z którego widać było ruiny zamku w Janowcu, po czym wróciliśmy z prądem rzeki z powrotem do Kazimierza. Następnie nadwiślańskim bulwarem udaliśmy się w kierunku parkingu, na którym czekał już na nas autokar i wyruszyliśmy w drogę do Hotelu Arche w Lublinie na obiadokolację i nocleg.
Drugiego dnia zaczęliśmy od śniadania, aby mieć dużo energii na kolejne atrakcje. Ok. godziny 9.00 wyruszyliśmy na zwiedzanie Lublina. Rozpoczęliśmy je od spaceru po Trakcie Królewskim, który łączy ze sobą: Zamek Lubelski, a w nim Kaplicę Trójcy Świętej, Kościół Katedralny, Bramę Grodzką, ulicę Grodzką, Rynek, ulicę Bramową, Bramę Krakowską . Stare Miasto jest zdecydowanie najpiękniejszą częścią Lublina.
Wielkim zainteresowaniem cieszyła się lubelska ciekawostka, czyli tzw. kamień nieszczęścia. Według legendy na tym głazie kat miał ściąć niewinnego człowieka. Od tego momentu kamień przynosił śmierć i zniszczenie. Każdy, kto spróbował wmurować go w swój budynek ginął. Podobno niszczycielska rola głazu trwa nadal. Zwiedzającym zaleca się dla pewności go nie dotykać.
W dalszej części dnia wybraliśmy się do teatru im. H. Ch. Andersena na spektakl w konwencji musicalu lalkowego pt. "Z głową w chmurach, czyli o żyrafie, która szuka deszczu". Główną bohaterką opowieści była Żyrafa. Jej wędrówce w poszukiwaniu wody i deszczu towarzyszył nieco opryskliwy i bystry Żmij oraz wielobarwne Ptaki, których animacja była połączona z choreografią taneczną aktorów, tworząc układy mieniące się jak w kalejdoskopie. Była to mądrą i wzruszającą historia o sile przyjaźni, która pomaga pokonywać przeciwności losu i uprzedzenia oraz wspaniała lekcja odpowiedzialności za innych oraz za planetę, na której żyjemy.
Po części kulturalnej udaliśmy się na część rekreacyjno - sportową do parku trampolin ”Mania skakania” . Ta, coraz bardziej popularna forma aktywności fizycznej, dostarczyła uczestnikom wycieczki wielu niezapomnianych wrażeń. Po profesjonalnej rozgrzewce pod okiem instruktora, uczniowie korzystali z szeregu atrakcji, m.in. ścieżek akrobatycznych, koszów do wsadów, trampolin sportowych oraz basenów wypełnionych gąbkami.
Pobyt w „Manii skakania” sprzyjał wyrabianiu nawyku aktywnego spędzania wolnego czasu, rozwijaniu zainteresowania sportem, a przede wszystkim uświadomił dzieciom, iż skoki na trampolinie to nie tylko wspaniała zabawa, ale również doskonałe ćwiczenie dla mięśni nóg. Na szczęście obyło się bez kontuzji i urazów.
Wszystko co dobre szybko się kończy, tak i nasza wycieczka dobiegła końca - czas wracać do domu!
Była to niezwykła edukacyjna przygoda, ale także czas dobrej zabawy i integracji z rówieśnikami.
Oprócz pamiątek uczniowie przywieźli ze sobą fantastyczne i niezapomniane wspomnienia!
Agnieszka Dudzic
